Dzisiaj narysowałam nową wersję starego rysunku, po czym doszłam do wniosku, że Nox mógłby mniej więcej tak wyglądać, gdy dorośnie. Tj., gdyby miał skrzydła. I ogon. I elfickie uszy. No i gdybym pozwoliła mu się tak czesać. Gdyby był demonem a nie bogiem. No ale poza tym jest ok. W miarę.
Be te wu, zapraszam na mojego deviantarta, gdzie znajdziecie tę i wiele innych prac: http://dark-seanit.deviantart.com/
btw właśnie zakochałam się w kolejnym utworze. Dla chciwych pienknej muzyki, zamieszczam do niego link: http://youtu.be/P8G5AIX28AU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz